Próbując wypełnić pustkę w swoim życiu, raz za razem sięgała po kolejne pączki, aż pudełko i oba kubki kawy zostały opróżnione. I wtedy przeraziła się na myśl o tym, co zrobiła, a oczyma wyobraźni zobaczyła Brenta wytykającego ją palcami z dezaprobatą.
W świecie kanonów…
Żyjemy w świecie, gdzie kanony piękna definiują naszą tożsamość. Zewsząd atakowani jesteśmy „idealnymi” sylwetkami, dietami cud, nowinkami modowymi…
Chcesz być akceptowana? Wyglądaj według szablonu.
W całej tej kulturze zapominamy o naszym wewnętrznym „ja”, które jest tym, kim jesteśmy naprawdę .
To co kryje się pod powierzchnią
Lea każdego dnia mierzyła się z oskarżeniami… czuła jak atakują ją z zewnątrz i wewnątrz. Te zewnętrzne zawdzięczała kobietom, które ją otaczały. Naśmiewały się z jej wyglądu, użalały się nad jej mężem, zastanawiały się, dlaczego jeszcze z nią jest- przecież nie spełnia kanonów piękna… Nie znały prawdy, ale czy jest ona potrzebna do oceny…?
Te wewnętrzne były jednak wiele gorsze. Główna bohaterka funkcjonowała w świecie pełnym przemocy i toksyny. Żyła z dnia na dzień, nie wiedząc, czy teraźniejszy nie będzie jej ostatnim. Zmagała się z ogromnym stresem, który nie miał ujścia, tak potrzebnego każdemu z nas.
Gdzie jest Twoje zapomnienie?
Pączki… chwila przyjemności, zapomnienia, pozornego szczęścia. Jeden po drugim rozbudzają rozkosz, pozwalają nie czuć bólu, ran, liczy się tylko teraz, nie ważne, co będzie później… ale później nadchodzi potworna rzeczywistość, zalewająca życie Lei ogromną falą, która niszczy wszystko, co spotka na swojej drodze.
Może czytasz to i widzisz skrawek siebie? Może mierzysz się z trudnymi rzeczami w Twoim życiu i uciekasz do różnych przyjemności, które trwają tylko chwilę?
Pasje, używki, okaleczanie, pornografia… kompulsywne jedzenie, to nie jedyne miejsce zapomnienia. Uciekasz do nich, jednak za chwilkę dopadają Cię wyrzuty sumienia, ocena innych, którzy nie wiedzą o tym, co czujesz, przeżywasz. Pragniesz końca, lecz końca nie widać, widzisz tylko kręgi, które raz po raz wydeptujesz.
Jest nadzieja
„Była ogromnie wdzięczna za uzdrowienie, którym Bóg w swojej
łasce ją obdarzył – zabierając jej wstrętną przeszłość i błogosławiąc
wyjątkowym życiem ponad bolesnymi ranami. Zrozumiała, że dar
miłości może zagoić wszelkie blizny”.
Jest szansa na przerwanie tego kręgu. Tak jak w życiu Lei, tak i w Twoim są ludzie, którzy otrzymali miłość od innych i podają ją dalej. Miłość- to wytrych, który otwiera ludzkie serca, przynosi uleczenie. Jednak może to zrobić tylko ta jedyna, pełna miłość. Miłość Boga.
Nieważne jak bardzo jesteś zapomniana, odrzucona, odepchnięta, wyśmiewana. Nieważne jakiego dna dotknęłaś. Miłość Boża w miejsce kropki stawia przecinek. Twoja historia może się odmienić. Postaw krok, tylko jeden… sięgnij po Jego miłość, a ona da Ci siłę do postawienia kolejnego.