Dzięki ofierze Jezusa Chrystusa nastał nowy czas, czas łaski. To Nowe Przymierze odsłoniło zupełnie inny rodzaj postrzegania człowieka. Teraz każdy z nas jest ukochanym dzieckiem Boga, obmytym ze wszystkich grzechów – przeszłych, teraźniejszych i przyszłych.
Dlatego przyjmujcie siebie nawzajem, jak i Chrystus
przyjął nas do chwały Boga.
Rzymian 15:7 UBG
Paweł nawołuje nas, abyśmy upodabniali się do Chrystusa, darząc jedni drugich miłością – łaską. Bo tym co otrzymaliśmy bez najmniejszego wysiłku, mamy się dzielić bezwarunkowo. Nawet jeśli czujesz, że ktoś ma zupełnie przeciwne wartości do twoich i nie zgadzasz się z jego poglądami, powściągnij się od osądzania.
Pozwól, aby każda nowa osoba, którą spotkasz, była nową osobą w twoich myślach, bo jak słusznie stwierdził Max Lucado w Skąd się bierze szczęście, “szufladkować możesz rzeczy, nie ludzi”.
Przyjmowanie siebie nawzajem to akceptacja tego, że inni są tak samo ukochani przez Boga jak ty, dlatego jedyna szufladka do jakiej możesz kogoś “włożyć”, to ta, w której sam siedzisz – odkupiony grzesznik.
Czy łaska i prawda mogą iść w parze?
Odpowiedź jest prosta. Oczywiście, że tak. Łaska i prawda powinna być dla nas jak Bóg, Jezus i Duch Święty, nierozłącznym elementem, które najlepiej funkcjonuje razem.
Kiedy oddalasz się od Jezusa, a później wracasz z podkulonym ogonem, On czeka z otwartymi ramionami. Pomimo tego, jak bardzo brudny jesteś, jak nabroiłeś, On przyjmuje cię bez słów zawahania. Nie dlatego, że akceptuje twoje grzeszne zachowanie, tylko dlatego, że akceptuje cię jako swoje dziecko.
Idąc za obrazem przywołanym przez Maxa Lucado w Skąd się bierze szczęście, Jezus nie mówi: Idź! Wróć jak już będziesz oczyszczony, On mówi: Wróć! Ja cię oczyszczę. W tym właśnie przykładzie objawia się łaska i prawda jako jedno. Jezus chce wysłuchać nas, zaakceptować jako grzesznych ludzi, a później nam pomóc objawiając prawdę, wskazując właściwy kierunek.
W taki sposób postępował Jezus:
(cytaty z książki: Max Lucado Skąd się bierze szczęście)
Łaska powiedziała kobiecie lekkich obyczajów:
„Ja też cię nie potępiam” (J 8,11).
Prawda powiedziała jej: „Idź i odtąd już nie
grzesz” (J 8,11).
Łaska zaprosiła oszusta imieniem Zacheusz, aby
ugościł Jezusa posiłkiem.
Prawda skłoniła go do tego, aby sprzedał połowę
swoich należności i rozdał biednym (Łk 19,1–8).
Łaska obmyła stopy apostołów.
Prawda powiedziała im: „Dałem wam bowiem
przykład, abyście i wy czynili tak, jak Ja wam
uczyniłem” (J 13,15).
Łaska zaprosiła Piotra, aby wyszedł z łodzi i kroczył po morzu.
Prawda zganiła go za jego brak wiary (Mt 14,28–31).
Łaska zaprosiła kobietę u studni, aby napiła się ze
źródła wody tryskającej życiem wiecznym.
Prawda taktownie przypomniała jej, że miała
pięciu mężów i obecnie spotyka się z nowym
chłopakiem (J 4,4–18).
Jak oferować łaskę będąc jednocześnie prawdomównym – czyli jak zachować balans
Wystarczy iść za przykładem wymienionym powyżej. To nie jest takie proste?
Spróbuj wyobrazić sobie kogoś kto podąża zupełnie innym systemem wartości niż ty, osobę, z którą w większości się nie zgadzasz. Masz już? Świetnie. Teraz wyobraź sobie, jak to jest być na miejscu tej osoby. Nie jako Ty, ze wszystkimi swoimi przekonaniami, tylko jako ta osoba, żyjąca w konkretnym środowisku, rodzinie, pracy. Czy teraz to widzisz?
Nie zawsze nasza miara jest równa przeżyciom drugiego człowieka, jednak Bóg wyposaża nas w rozumne serce, które ma zdolność patrzenia głębiej. Bo skoro miłość jest w stanie zakryć każdy grzech to i z poglądami jest w stanie sobie poradzić. Słuchaj, kochaj i jeśli jest taka potrzeba to pouczaj.
Pouczenie oznacza wkładanie prawdy w czyjeś myśli. Jest to taktowana zachęta, pochwała bądź korekta. Nie myl tego z krytyką. Napominanie zawsze powinno być poprzedzone zrozumieniem, a później uwieńczone prawdą dającą nadzieje i świeże spojrzenie na sytuacje. Nie powinniśmy być obojętni w mówieniu prawdy, nawet tej, która może zaboleć. Pouczenie, czyli prawda płynąca z czystego serca, zawsze będzie bardziej wartościowa niż jej brak, ponieważ może przynieść nadzieję i zupełnie nowe postępowanie, gdy jest połączona z łaską.
Jezus był tym, który wniósł w życie ludzi nadzieję. Nie owijał w bawełnę, nie usprawiedliwiał, nie wzbraniał się od przebywania z osobami, które nie żyły według Jego zasad. To akceptacja, którą okazywał otwierała drzwi do relacji zmieniającej ludzkie życie. “Zbawca ludzkości “, jak słusznie stwierdził Max Lucado, nie jest opisem twojego stanowiska. Tron jest już zajęty, a twoją rolą jest przypominanie światu o łasce i prawdzie.
Powyższy artykuł powstał na podstawie książki Skąd się bierze szczęście Maxa Lucado