Szybuj z orłami- Billy Daugherty

Śledząc starożytne dzieje Izraela, często bywamy zdumieni zmiennością nastrojów panujących wśród ludu przymierza. Raz widzimy zapaleńców, pełniących Boże dzieła, innym razem – sceptyków, mających wszystkiego dość. To entuzjazm, to zniechęcenie; górka, to znowu dołek. Nim jednak pomyślimy coś krytycznego, zastanówmy się… Czy sami nie postępujemy podobnie? To, że wielu chrześcijan żyje dziś na emocjonalnej huśtawce nie jest budującym odkryciem. Ale dobra nowina brzmi: Bóg, który nas kocha, dał wyjście z tej bardzo męczącej sytuacji. Pan nie powiedział: „Cóż, skoro wam brak wytrwałości, pożegnamy się…” Nie, On pokazał jak odnowić siły i iść po równej drodze. Słowa, które prorok Izajasz skierował do Izraela są aktualne dla nas. Nie zmarnujmy szansy, jaką ten fragment Biblii odsłania przed nami. Już czas porzucić dreptanie – pół kroku tu, jeden tam – i poszybować jak orzeł